Znajdujące się w pobliżu ulicy Kociewskiej wysypisko odpadów stało się areną działania ognia. Pięć jednostek straży pożarnej angażowało swoje siły, aby stawić czoła płomieniom.
Wśród tych, którzy brali udział w akcji gaszenia, byli nie tylko profesjonalni strażacy, ale również strażacy-ochotnicy. Do siedziby Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu zgłoszenie o sytuacji wpłynęło 22 października, niedługo po godzinie 17:20. W odpowiedzi na to zgłoszenie do miejsca zdarzenia skierowano aż pięć zespołów strażackich. Wśród nich znalazły się jednostki z Lulkowa, Toporzyska oraz Papowa Toruńskiego.
Jak powiedziała nam młodsza brygadier Aleksandra Starowicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, pożar nie był duży. Dodała również, że pracownicy wysypiska podjęli próbę gaszenia płomieni jeszcze przed przybyciem specjalistycznych służb ratunkowych, co znacznie ułatwiło późniejsze działania.
Na szczęście, pomimo niebezpieczeństwa związanego z wybuchem ognia, nikt nie doznał żadnych obrażeń. Przyczyny pożaru są obecnie badane.
Niestety, ten incydent to już nie pierwszy pożar na tym wysypisku przy ul. Kociewskiej. W kwietniu 2022 roku doszło tam do poważnej katastrofy, którą opisywaliśmy na portalu „Oto Toruń”. Aż 44 zastępy straży pożarnej, również z okolicznych powiatów, walczyły wtedy z żywiołem.