Nadchodzący tydzień rozpoczął się od niepokojących informacji, które przekazała Fundacja Lux Veritatis. W poniedziałkowy poranek zapadła decyzja o ogłoszeniu alarmu, wywołanego przez wiadomość e-mailową, zawierającą groźbę podłożenia materiału wybuchowego. Zostały podjęte niezbędne kroki bezpieczeństwa, zgodnie z którymi nastąpiła natychmiastowa ewakuacja personelu i powiadomienie odpowiednich służb. Mając na uwadze potencjalne zagrożenie, nasuwa się pytanie: co obecnie dzieje się w Toruniu?
Wiadomość, o której mówiło Radio Maryja na swojej stronie internetowej, została wysłana na oficjalny adres e-mail fundacji. Jej autor sugerował, że „W waszej fundacji jest bomba (…)”. Fundacja, mająca swoje biura w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu, podjęła decyzje o ewakuacji i zabezpieczeniu posiadłości, umożliwiając służbom interwencyjnym przeprowadzenie działań zgodnych z procedurami przyjętymi na wypadek takich sytuacji.
W trakcie rozmowy z Radiem Maryja, Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis, powiedziała, że groźba została zgłoszona odpowiednim służbom. Wyraziła nadzieję, że policja nie zlekceważy tego zdarzenia, podkreślając, że wiadomość przyszła z określonego adresu e-mailowego. Pracownicy fundacji zostali natychmiast poinformowani o sytuacji i podjęli odpowiednie kroki w ramach procedur bezpieczeństwa.
Dyrektor podkreśliła również konieczność ostrożnego podejścia do takich incydentów i przypomniała, że to nie jest pierwszy raz, gdy fundacja musiała stawić czoła podobnemu zagrożeniu. Zwróciła uwagę na fakt, że tego rodzaju sytuacje wywołują duże napięcie wśród pracowników, ale przede wszystkim liczy się ich bezpieczeństwo. Wskazała również na poprzedni atak, który miał miejsce pół roku temu, kiedy do biura w Warszawie przybyła osoba próbująca trzykrotnie umówić spotkanie z członkiem zarządu fundacji i zostawiła torbę.
Policja podjęła standardowe działania po otrzymaniu informacji o groźbie bombowej – teren został zabezpieczony i przeprowadzono kontrolę miejsca wskazanego w mailu. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo, które ma na celu ustalenie tożsamości nadawcy groźby. Nie wiadomo jeszcze, czy przeprowadzone działania potwierdziły istnienie rzeczywistego zagrożenia.
Fundacja Lux Veritatis prowadzi swoje działania między innymi w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu. Sytuacja z poniedziałku dotyczyła głównie siedziby w stolicy. Co z miejskim pejzażem Torunia? Jak wynika z naszych informacji, alarm nie dotyczył tego miasta. Miejscowe służby policyjne nie otrzymały żadnego zgłoszenia w tej sprawie, jednakże będziemy na bieżąco monitorować rozwój sytuacji.