Kierowca ekskluzywnego pojazdu marki Ferrari postanowił świadomie zignorować regulacje drogowe w Toruniu, na Szosie Bydgoskiej, przed sygnalizacją świetlną. Pomimo że osiągnął swój cel, ruszając z pierwszego miejsca, takie zachowanie na drodze może mieć dla niego konsekwencje w postaci kary finansowej.
Zdarzenie to miało miejsce 26 października, około godziny 13:00, w pobliżu marketu Castorama na Szosie Bydgoskiej. Policja donosi, że kierowca prestiżowego Ferrari nie bacząc na skutki, świadomie zlekceważył przepisy ruchu drogowego.
Podkomisarz Agnieszka Bubień z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy opisuje sytuację: „Kierowca samochodu sportowego Ferrari, pragnąc szybciej opuścić skrzyżowanie podczas oczekiwania na zmianę świateł, zmienił pas na ten przeznaczony do skrętu w prawo, nie respektując linii pojedynczej ciągłej. Postawił swój samochód przed innymi pojazdami, które czekały prawidłowo na zielone światło.”
Niestety dla kierowcy luksusowego pojazdu, auto jadące za nim było wyposażone w kamerkę. Filmik dokumentujący to zdarzenie został przekazany do specjalnej skrzynki policyjnej o nazwie „STOP AGRESJI DROGOWEJ”. Policja, chcąc pokazać innym kierowcom jakie konsekwencje może przynieść takie zachowanie, opublikowała ten film i wysłała go do lokalnych mediów.
Podkomisarz Agnieszka Bubień dodaje: „Takie działanie ze strony kierowcy to nie tylko dowód braku uprzedzeń, ale także flagrantne łamanie przepisów ruchu drogowego.” Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.