Stary Toruń, niewielka miejscowość w gminie Zławieś Wielka, stała się w ostatni piątek (13 grudnia) przed godziną 16:00 miejscem zdarzenia, które niemal całkowicie pozbawiło jedną rodzinę dachu nad głową. Okazało się, że dom jednorodzinny, który tam się znajduje, stanął w płomieniach. Przyczyny tego zdarzenia są na razie nieznane i podlegają wyjaśnieniu przez odpowiednie służby.
Nadzór nad sytuacją objął dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, który na miejsce zdarzenia skierował siedem zespołów straży pożarnej. Do akcji gaśniczej zaangażowane zostały jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Pędzewa, Łążyna, Toporzyska oraz Zławieś Małej. Palący się obiekt był widoczny już z daleka, a unoszący się nad nim gęsty czarny dym zwiastował powagę sytuacji.
Po przybyciu na miejsce okazało się, że pożar ogarnął już trzy czwarte powierzchni budynku. Na szczęście, pomimo poważnej sytuacji, nie odnotowano żadnych osób poszkodowanych. Wszyscy mieszkańcy zdążyli bezpiecznie opuścić płonący dom i nie potrzebowali medycznej interwencji. Akcją ratowniczą kierował osobiście wójt gminy Zławieś Wielka – Marcin Swaczyna.
Kiedy pożar został ostatecznie ugaszony, strażacy przystąpili do działań mających na celu zabezpieczenie budynku przed pogorszeniem stanu technicznego. Pozostałe elementy dachu zostały zabezpieczone plandeką, zabezpieczającą przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.
Sytuacja jest o tyle tragiczna, że doszło do pożaru tuż przed świętami Bożego Narodzenia, co na pewno dodatkowo pogłębia cierpienie poszkodowanych. Na chwilę obecną nie jest jeszcze znana dokładna wartość strat, choć już teraz można przypuszczać, że są one znaczne.