W Toruniu rodzice młodych uczniów z miejscowych szkół podstawowych zgłosili obawy dotyczące niepokojących treści publikowanych w grupie na WhatsAppie. Wskazali na potencjalne zagrożenia, które mogą czyhać na dzieci w cyberprzestrzeni, która mimo będąc doskonałym źródłem informacji i rozrywki, nie jest od niebezpieczeństw wolna.
Pod ich relacjami, w mieście utworzono grupę na WhatsAppie, w której krążą drastyczne treści. Według rodziców, dzieci są dołączane do tej grupy za pośrednictwem wiadomości łańcuszkowej, która ma na celu dotarcie do jak największej liczby osób. Informacje o tym zjawisku zostały przekazane do dyrektora Szkoły Podstawowej nr 14 im. Błękitnej Armii w Toruniu, Ireneusza Woźniaka.
Ireneusz Woźniak potwierdził, że choć w jego szkole nie odnotowano żadnego incydentu związanego z tą grupą, podjął działania informacyjne. Zostało to zrobione na wniosek rodziców, którzy skontaktowali się z nim po odkryciu problemu. Woźniak poinformował społeczność szkolną o potencjalnych zagrożeniach związanych z takimi treściami w sieci.
Alarmujące informacje mówią, że na grupie WhatsApp publikowane są materiały pornograficzne, propagujące samobójstwo czy przemoc fizyczną. Grupa nosi tytuł „Dodawanie jak najwięcej osób”, choć warto zauważyć, że jej nazwa może zostać zmieniona w dowolnym momencie.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 w Toruniu podkreślił również, że dzieci nie powinny korzystać z WhatsAppa, ponieważ jest to aplikacja przeznaczona dla osób powyżej 16. roku życia. Mimo, iż sam nie miał okazji zobaczyć tych treści, na podstawie informacji uzyskanych od rodziców przekazał ostrzeżenie innym opiekunom za pośrednictwem dziennika elektronicznego. Dodatkowo zalecił nauczycielom omówienie tego problemu podczas godzin wychowawczych.
Od rodziców dyrektor Woźniak dowiedział się, że organy ścigania już prowadzą dochodzenie w tej sprawie.