Nietypowym odkryciem pochwalić się może pewien mieszkaniec Torunia, który natknął się na się na kości i fragmenty ceramiki, najpewniej pochodzącej z czasów średniowiecza. Mężczyzna, pracujący jako miejski przewodnik, na znalezisko trafił na skrawku ziemi w pobliżu budowanej linii tramwajowej. Kości, jak i ceramika były widoczne już na pierwszy rzut oka – zostały więc najpewniej pozostawione przez budowlańców, którzy w ostatnich dniach dokonywali w tym miejscu prac.
Szczątki zostały zabezpieczone.
O odkryciu natychmiast poinformowane zostały odpowiednie służby, a przybyli na miejsce – jako pierwsi – policyjni technicy zabezpieczyli znalezione fragmenty kości. Zostały one następnie przekazane zakładowi pogrzebowemu, sprawą zainteresował się również nadzór archeologiczny – zezwolił on na kontynuowanie prac budowlanych. Archeolodzy podkreślają jednak, że nie zostali powiadomieni przez wykonawcę projektu o żadnym znalezisku. Dodano również, że tego rodzaju znaleziska są na porządku dziennym – wynika to z faktu, że Toruń jest stosunkowo wiekowym miastem, a przed laty popularne były pochówki w miejscach, które obecnie stanowią część miejskiej infrastruktury.
Jak zachować się w przypadku, gdy natrafimy na jakiekolwiek znalezisko o charakterze archeologicznym?
Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu odniósł się do całej sprawy, twierdząc, że zarówno szczątki, jak i fragmenty ceramiki były najprawdopodobniej – częściowo – przykryte przez hałdy ziemi, a do ich odsłonięcia doszło za sprawą opadów deszczu. Podkreślono również, że w przypadku odkrycia podobnych przedmiotów przez osoby postronne, należy niezwłocznie zawiadomić odpowiednie służby i nie dotykać znalezisk.