W cichym, spokojnym mroku nocy, mieszkańcy Włocławka doświadczyli niecodziennego i niepokojącego zdarzenia. Na Bukowej ulicy doszło do intensywnego pożaru dwóch samochodów osobowych. Wielu obawia się, że przyczyną tych zjawisk mogło być celowe podpalenie.
To zdarzenie miało miejsce w nocy z 3 na 4 września. Spokojny sen mieszkańców ulicy Bukowej został brutalnie przerwany przez widok płomieni, które ogarnęły dwa parkujące samochody. W ogniu stanęły dwa pojazdy – mercedes oraz mazda. Ciekawą informacją jest fakt, że mercedes był własnością właściciela jednego z popularnych klubów nocnych znajdujących się w centrum Włocławka.
Na miejsce niebezpiecznego zdarzenia natychmiast skierowano zastęp straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2. Zmagania strażaków z szalejącym ogniem trwały blisko godzinę. Ich głównym zadaniem było jednak nie tylko ugaszenie palących się pojazdów, ale także zapobieganie rozprzestrzenieniu się ognia na inne, stojące w pobliżu samochody.
Informacje, które przekazał brygadier Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP we Włocławku, sugerują, że za pożarem mogło stać podpalenie. Na szczęście, pomimo groźnej sytuacji, nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Niemniej jednak, całe zdarzenie rodzi wiele pytań dotyczących poziomu bezpieczeństwa w tej części miasta.
Działania straży pożarnej zakończyły się tuż przed świtem. Obecnie dokładne okoliczności i przyczyny tej niebezpiecznej sytuacji są badane przez odpowiednie służby.