Trzynastego grudnia w Toruniu: alarm bombowy i ewakuacja z Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego

Decyzję o ewakuacji uczniów, nauczycieli i pracowników Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu, podjęła dyrektor szkoły, Anna Hussein. Wydarzenie miało miejsce 13 grudnia. Dyrektor poinformowała rodziców uczniów o sytuacji za pomocą wiadomości e-mailowej.

Na ulicy Młodzieżowej 29, gdzie mieści się siedziba liceum, tego niespokojnego piątku trzynastego dyrekcja otrzymała anonimowe zgłoszenie o podłożeniu bomby w budynku szkolnym. Wobec potencjalnego zagrożenia, dyrektor Hussein podjęła decyzję o ewakuacji całej placówki i zwolnieniu uczniów do domów. Służby specjalistyczne przechodziły przez budynek, dokonując inspekcji w poszukiwaniu materiałów wybuchowych.

Dyrektor szkoły podkreśliła w swojej korespondencji e-mailowej z rodzicami, że decyzja o ewakuacji została podjęta w zgodzie z procedurami bezpieczeństwa szkoły oraz rekomendacjami centrum kryzysowego po otrzymaniu informacji o rzekomym zagrożeniu bombowym.

Nie tylko szkoła w Toruniu otrzymała tego typu wiadomość. Podobne anonimowe zgłoszenia dotarły do innych placówek edukacyjnych na terenie kraju. W treści wiadomości autor wyrażał swoje frustracje i zapowiadał, że ma przy sobie nielegalnie nabytą bombę z jednej z sieci TOR. Informacje zawarte w mailu są obecnie przedmiotem śledztwa policji.

Warto przypomnieć, że podawanie fałszywych informacji o zagrożeniu, takich jak bomby czy pożary, jest karalne. Osoba odpowiedzialna za takie działania może zostać skazana na karę do 15 lat pozbawienia wolności.