Malwina Jeżewska, rzecznik prasowy toruńskiego urzędu miasta, przekazała informację o planowanym zakończeniu umowy dzierżawy z aktualnym zarządcą Zamku Dybowskiego. Jak zapowiedziała, w oficjalnym dokumencie wypowiedzenia umowy znajdzie się ustalenie jednomiesięcznego terminu na jej realizację.
Jeżewska zwróciła uwagę, że dzierżawca ma obowiązek przekazać zamek wolny od graffiti i w stanie niepogorszonym. W przypadku niezrealizowania tego obowiązku, magistrat będzie mógł zastosować tzw. wykonanie zastępcze i ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów. Pani rzeczniczka nie posiada natomiast na dzień dzisiejszy informacji na temat postępu śledztwa dotyczącego sprawy.
PAP jako pierwsze medium poinformowało dziewięć dni temu o znacznych aktach wandalizmu na terenie zamku pochodzącego z XV wieku. Przewodnik miejski – Ryszard Urbański był tym, który 12 maja ujawnił fakt dewastacji murów zamku, bram i innych elementów konstrukcji, dostrzegłszy graffiti już z drugiego brzegu rzeki. Swoje zdziwienie i rozczarowanie stanem, w jakim znalazł się zabytek, podzielił z PAP.
Informację o dewastacji PAP zgłosiła zarówno do policji, jak i do Urzędu Miasta Torunia. Również tydzień temu pojawiły się informacje, że miasto planuje wypowiedzieć umowę dzierżawy.
Na początku bieżącego roku magistrat poinformował o zawarciu umowy z nowym dzierżawcą ruin zamku i przyległego terenu. Umowa miała obowiązywać od czerwca 2022 roku aż do czerwca 2040 roku.
Malwina Jeżewska wyjaśniła jednak, że obecny dzierżawca nie spełniał warunków umowy. Zamek nie był odpowiednio zabezpieczony, a także nie były organizowane zaplanowane imprezy kulturalno-historyczne. W umowie było również zapisane, że dzierżawca ma obowiązek zagospodarowania terenu Zamku Dybowskiego na potrzeby prowadzenia działalności kulturalno-gospodarczej oraz obsługi ruchu turystycznego – co również nie zostało zrealizowane. Nie udało się skontaktować z dzierżawcą w tej sprawie.
W roku 2023 społecznicy toruńscy i radni miejscy wzięli udział w akcji sprzątania zamku, który był wtedy znacznie zaśmiecony. Pomocą służyli również lokalni dziennikarze.
Zamek Dybowski powstał w latach 20. XV wieku, prawdopodobnie z inicjatywy króla Władysława Jagiełły. Największy rozkwit przypada na czasy rządów króla Kazimierza Jagiellończyka. To wtedy podpisano tam statuty nieszawskie. Zamek został zniszczony podczas wojen szwedzkich w XVII wieku.
Badania archeologiczne na terenie zamku prowadziła w latach 1998-2000 Lidia Grzeszkiewicz-Kotlewska, która po ujawnieniu informacji o dewastacji zamku wyraziła swoje głębokie rozczarowanie na jednym z portali społecznościowych.
Zamek znajduje się w Toruniu, na lewym brzegu Wisły, tuż obok rzeki i rezerwatu Kępa Bazarowa. Dotrzeć do niego można zarówno rowerem, pieszo, jak i łodzią. (PAP)