Scena pełna dramatyzmu rozegrała się na ulicy Kościuszki w Toruniu, gdzie doszło do pożaru kamienicy. Pięć jednostek straży pożarnej ruszyło na miejsce, w tym jeden wóz wyposażony w specjalistyczny wysięgnik, aby opanować sytuację.
Przy ulicy Kościuszki, nieopodal skrzyżowania z ulicą Grudziądzką, trwały intensywne działania mające na celu określenie strat i ustalenie przyczyn pożaru, który wybuchł wczoraj (wtorek, 7 maja) około godziny 18:00. Żywioł strawił dach budynku mieszkalnego.
Jak poinformowała młodsza brygadier Aleksandra Starowicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, ogień został dostrzeżony przez ekipę pokrywającą dach papą. Działania gaśnicze podjęło pięć zespołów straży pożarnej, a wsparcie udzielili także strażacy-ochotnicy z miejscowości Łążyn.
Gwałtownie rozprzestrzeniający się dym spowodował, że mieszkańcy budynku musieli być ewakuowani. Jak podaje Komenda Miejska Policji w Toruniu, część osób samodzielnie opuściła narażoną na pożar kamienicę, natomiast innym w tej sytuacji pomogli funkcjonariusze. Na szczęście, nie odnotowano żadnych poszkodowanych.
W wyniku działań straży pożarnej, przylegająca do płonącej budynku jezdnia została czasowo wyłączona z ruchu drogowego, co mogło spowodować utrudnienia dla kierowców.