Na trasie S10, stanowiącej obwodnicę Torunia doszło do tragicznego zdarzenia. Wtorkowy wieczór przyniósł dramat, gdy dwa samochody ciężarowe zderzyły się czołowo, powodując mnóstwo zniszczeń. Sytuację pogorszyły jeszcze inne pojazdy, które nie były w stanie uniknąć kolizji. Niestety, w wyniku tego wypadku straciła życie jedna osoba.
Godziny po zdarzeniu ekipy ratunkowe zakończyły swoją pracę i droga ekspresowa S10 została ponownie otwarta dla ruchu. W nieszczęśliwym wypadku zginęła jedna osoba, a trzy inne osoby odniosły obrażenia. Sprawą zajmuje się prokuratura, która wyznaczyła nadzór nad prowadzącym śledztwo.
Informację o odblokowaniu trasy przekazał dyżurny oddziału GDDKiA w Bydgoszczy, Krzysztof Przytarski. Drużyny ratunkowe spędziły na miejscu zdarzenia około 24 godzin. Z uwagi na rozmiary uszkodzeń, konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu do przecinania samochodów ciężarowych.
Pierwsze ustalenia policji wskazują, że kierowca peugeota z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał na pas ruchu w przeciwnym kierunku. Tam doszło do zderzenia z ciężarówką marki Man z przyczepą, która następnie uderzyła w kolejnego pojazdu tej samej marki oraz w busa renault i ciężarowego mercedesa z naczepą.
Aspirant Dominika Bocian, rzecznik prasowy toruńskiej policji, poinformowała o śmierci 48-letniego mężczyzny, kierującego jednym z manów. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. Szczegółowe okoliczności wypadku zostaną ustalone podczas śledztwa prowadzonego pod nadzorem prokuratury.