W Toruniu podjęto działania wobec groźby powodzi, ogłaszając stan pogotowia przeciwpowodziowego. Prezydent Michał Zaleski podczas konferencji prasowej zaapelował o szczególną ostrożność ze względu na podwyższony poziom wody w Wiśle.
Aktualny stan wody w Wiśle wynosi około 540 cm. Miasto zaplanowało procedury na wypadek przekroczenia stanu alarmowego, który wynosi 650 cm, choć na tę chwilę ta sytuacja nie wystąpiła – zaznaczył prezydent Zaleski.
Zwrócił uwagę, że osoby przebywające lub korzystające z terenów nad Wisłą i terenów zalewowych powinny być szczególnie ostrożne. Miasto jest przygotowane na ewentualną konieczność ewakuacji mieszkańców oraz ich zwierząt.
Powódź dotknęła głównie łąki i użytki rolne, na razie nie zagraża terenom zamieszkanym czy działkom. Niemniej jednak, jeśli poziom wody będzie nadal rosnąć, te obszary mogą także zostać zalane – dodał prezydent.
Stan ostrzegawczy Wisły dla Torunia to 530 cm, a o godzinie 10:30 przekroczył tę wartość, wynosząc 541 cm. W związku z tym, miasto zdecydowało się ogłosić stan pogotowia przeciwpowodziowego.
Podczas konferencji prasowej, Zaleski przedstawił podjęte działania, w tym patrole Straży Miejskiej oraz wizytację terenu. Zaznaczył, że na obecnym etapie nie ma zagrożenia dla ludzi ani mienia, pomimo że woda dotarła do niektórych działek na Rudaku i przy ulicy Przybyszewskiego.
Dodał również, że w Kaszczorku są już widoczne duże zalane obszary łąk. Domy za wałem o wysokości około 1,5 metra są bezpieczne. Przystań AZS jest całkowicie zalana, ale pomoce są uniesione dzięki temu, że są pływające. Miasto przygotowało 50 tysięcy worków na ewentualne nasypanie. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania jest gotowe do dostarczenia piasku, jeśli zajdzie taka potrzeba – powiedział prezydent.
Zaleski poinformował również, że miasto jest przygotowane na ewentualną ewakuację około 400-500 osób mieszkających na terenach działkowych w Toruniu. Do nich z informacją o wysokim stanie rzeki docierają strażnicy miejscy.
Woda obecnie jest głównie na łąkach i użytkach rolnych. Jeżeli poziom wody będzie wzrastał, te tereny również mogą być zagrożone. Dlatego apeluje o ostrożność i uważne obserwowanie tych miejsc – podkreślał Zaleski.
Przypomniał, że stan Wisły w Toruniu zależy nie tylko od warunków pogodowych, ale także od ilości wody opuszczającej zaporę we Włocławku.
Marcin Lutowski, dyrektor Wydziału Ochrony Ludności w Urzędzie Miasta Torunia informował, że wczoraj z tamy dokonywano zrzutów wody na poziomie 2790 metrów sześciennych na sekundę. Dzisiaj ten poziom jest znacznie niższy.
Prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na najbliższe dni przewidują przelotne opady deszczu. To może wpłynąć na poziom wody w Wiśle. Możemy być aktualnie na etapie spadku fali kulminacyjnej, ale nie jest wykluczone, że za kilka dni nadejdzie kolejna, co może spowodować ponowny wzrost poziomu wody – wskazał dyrektor Lutowski.
Komendant Straży Miejskiej w Toruniu, Mirosław Bartulewicz, przekazał, że w ostatnich dniach nie było zgłoszeń o niebezpiecznych sytuacjach nad wodą. Podkreślił jednak, że korzystają z niej m.in. wędkarze i apelował o szczególną ostrożność oraz rozwagę.