W tajemniczym incydencie, kierowca lawety utracił kontrolę nad swoim pojazdem i uderzył w budynek mieszkalny w sercu Torunia, znajdującym się w województwie kujawsko-pomorskim. Według raportów policji, przyczyną było najechanie na samotnie leżące koło pochodzące z ciężarówki. W wyniku tego zdarzenia, laweta odbiła od drogi i uderzyła z impetem w pobliską kamienicę. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji służb ratunkowych i ewakuacji 14 osób z budynku.
Feralne zdarzenie miało miejsce we wtorkową noc, nieco przed godziną trzecią. Alarmowy sygnał dotarł do strażaków – laweta wpadła w kamienicę pełniącą jednocześnie funkcję mieszkalną oraz pracowni krawieckiej położonej przy Szosie Chełmińskiej w Toruniu.
Młodsza brygadier Aleksandra Starowicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, podała TVN24 informacje o ewakuacji 14 osób, wśród których znajdowało się troje dzieci. Na szczęście, żadna z nich nie doznała urazów.
– W odpowiedzi na tę niespodziewaną sytuację, dla ewakuowanych mieszkańców zorganizowany został transport autobusem – wyjaśniła Starowicz. – Po konsultacji z nadzorem budowlanym, budynek został tymczasowo zamknięty do czasu przeprowadzenia specjalistycznej ekspertyzy. Głównym zadaniem straży pożarnej była ewakuacja mieszkańców i usunięcie pojazdu z miejsca kolizji – dodała.
Natomiast działania policji skupiły się na ustaleniu przebiegu zdarzeń. Okazało się, że 29-letni kierowca lawety wpadł na porzucone koło ciężarówki, co spowodowało utratę kontroli nad pojazdem i późniejsze uderzenie w kamienicę. Aspirant Dominika Bocian, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu potwierdziła, że ewakuowano 14 mieszkańców kamienicy. Na szczęście nikogo nie zraniono, a kierowca był trzeźwy.