Za pośrednictwem komunikatora internetowego, od października 2017 roku, Tobiasz B., 32-latek, utrzymywał kontakt z tym, co uważał za 13-letnią dziewczynę. Mężczyzna wysyłał jej wyraźnie seksualne propozycje i zasugerował spotkanie. Spotkanie miało miejsce na Dworcu Głównym w Toruniu; jednak na miejscu czekały na niego tzw. łowcy pedofilii zamiast oczekiwanej przez niego dziewczynki.
14 listopada, wtorek, był dniem, w którym Tobiasz B. został aresztowany na Dworcu Głównym w Toruniu. Jak ustaliła toruńska prokuratura, mężczyzna od października prowadził korespondencję z 13-letnią „Magdą”, składając jej niewybredne propozycje. Zgodził się na spotkanie z nią, ale kiedy przybył do Torunia, okazało się, że cały czas rozmawiał i umawiał się z grupą łowców pedofilii.
– We wtorek 14 listopada o godzinie 20:15 policja pojechała na dworzec kolejowy, odpowiedzieli na zgłoszenie, że na stacji jest mężczyzna, który planował spotkać się z nieletnią osobą – potwierdza Dominika Bocian, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. – Funkcjonariusze aresztowali go i przyjęli zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa.
Prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej, powiedział nam, że zatrzymany Tobiasz B. przybył do Torunia spoza regionu kujawsko-pomorskiego. Złożył wyjaśnienia i został oskarżony na podstawie art. 200a par 2 kodeksu karnego, który mówi: „Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej składa małoletniemu poniżej lat 15 propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkcji lub utrwaleniu treści pornograficznych, i dąży do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.
32-letni Tobiasz B., objęty jest teraz dozorem policyjnym. Dostał także zakaz opuszczania kraju.